Chyba jakaś klątwa czy fatum wisi nad naszym zespołem bo, który to już mecz, kiedy tracimy bramkę w ostatniej minucie meczu a co za tym idzie jakże cenne punkty. Tym razem, kiedy wydawało się, że zespoły Arki i Lechii podzielą się punktami, gospodarze wyprowadzili kontrę, po której nastąpił faul naszego obrońcy w polu karnym, sędzia wskazuje „na wapno” i na sekundy przed ostatnim gwizdkiem tracimy gola. Wcześniej to dwukrotnie nasz zespół, za sprawą trafień Igora Kucharzewskiego, wychodził na prowadzenie ale gospodarze za każdym razem wyrównywali a w końcowych sekundach zadali decydujący cios. Bardzo szkoda punktów, bo w kontekście walki o utrzymanie były one szalenie ważne. Jednak dopóki piłka w grze i istnieją realne szanse na zachowanie ligi należy zrobić wszystko, by sezon nie zakończył się spadkiem. Przed nami trzy mecze czyli 9 punktów do zdobycia a my ciągle wierzymy, że mimo wielu przeciwności losu jednak się uda.
CLJ U15 LECHIA GDAŃSK - ARKA GDYNIA SI 3:2 (1:1)
ŚRODA, 15 MAJA, GODZINA 15:00
Sopot, Jana z Kolna 18
Bramki: Krystian Okoniewski 38’, Przemysław Kinder 55’ Kacper Urbański 80k - Igor Kucharzewski 2 (23’, 53’)’
W 4 minucie Krzysztof Babś nie wykorzystał rzutu karnego (bramkarz Lechii obronił)
Arka Gdynia: Gołoś, Babś, Bojarczuk, Capar, Galiński (41’ Puścikowski), Gontarz (55' Kościów), Krasiński, Kucharzewski, Luchowski, Niedżwiedzki (51' Krause), Sobieszczyk.