Przed ostatnią kolejką ligową nasza sytuacja była jasna. Wygrać mecz o wszystko w Jarocinie i czekać na wieści ze Szczecina, gdzie FASE mierzyło się z naszym bezpośrednim rywalem do utrzymania Bałtykiem Koszalin. My swoje zadanie wykonaliśmy nadspodziewanie łatwo i wysoko ograliśmy AP Reissa. W 10 minucie Michał Gliński wykorzystał rzut karny po faulu na Igorze Luchowskim a kwadrans późnej Igor Bojarczuk zdobył drugiego gola. Pod koniec pierwszej połowy gospodarze odważniej zaatakowali ale bez zagrożenia dla naszej bramki. Druga połowa nie mogła zacząć się lepiej bo już w pierwszej akcji, po kombinacyjnie wykonanym rzucie rożnym, Kuba Kościów zdobył trzeciego gola. Po chwili Krzysztof Babś zdobył czwartego gola i chyba było po meczu. Naszej pewności nie zmącił gol dla gospodarzy bo w dalszym ciągu graliśmy dobrą piłkę co przełożyło się na kolejne trafienia. Dwukrotnie bramkarza gospodarzy pokonał Igor Puścikowski, kolejnego gola dołożył Kuba Kościów. Te wszystkie akcje złożyły się na najwyższe zwycięstwo w bieżących rozgrywkach i tylko możemy zapytać - czemu tak późno?. Po końcowym gwizdku wiadomo było, że z ligi spada AP Reissa i czekaliśmy na rozstrzygnięcie w Szczecinie, gdzie mecz zaczynał się dopiero o godzinie 15:00. Kilkadziesiąt minut później wszystko było jasne. FASE Szczecin wysoko ograło Bałtyk tym samym wskazując drugiego spadkowicza. Koniec końców utrzymaliśmy ligę na naszego klubu i mimo słabszego sezonu gratulacje dla całego zespołu, że do końca walczył, wierząc w szczęśliwe zakończenie. Brawa dla zawodników, kadry szkoleniowej i podziękowania dla wszystkich, którzy dobrze nam życzyli.
CLJ U15 AP REISSA POZNAŃ - ARKA GDYNIA SI 1:7 (0:2)
NIEDZIELA, 2 CZERWCA, GODZINA 11:00
Jarocin, Sportowa 6
Bramki: Emil Jędraszak 53’ - Jakub Kościów 2(42’, 63’), Igor Puścikowski 2(59’, 80’), Michał Galiński 10’-k, Igor Bojarczuk 24’, Krzysztof Babś 55’.
Arka Gdynia: Styn (64’ Filip Gołoś), Capar, Skrobański, Krasiński, Gontarz (66’ Sobieszczyk), Bojarczuk (64’ Adkonis), Galiński (66’ Krause), Dustet, Kościów, Babś, Luchowski (55’ Puścikowski).
Autor zdjęć: Andrzej Skrobański