Ostatni dzień na obozie był bardzo ciężkim dniem. Po chłopakach widać już zmęczenie i nogi nie nosiły z taką swobodą, a do zrealizowania były jeszcze odcinki biegowe na dużej intensywności.
Oczywiście jest ciężka praca i jest odnowa. Tym razem w naszym morzu pod baczną obserwacją trenerów i ratownika.