Dzisiejszego popołudnia zmierzyliśmy się z drużyną Sztorm Mosty 1999. Po stojącym na średnim poziomie spotkaniu wygraliśmy 5 :1 (3 : 1). Bramki zdobyli Sebastian Komsta 3 (38’, 60’, 73’), Dawid Szałecki 27’ oraz Jakub Bramski 36’. Bramkę dla gości zdobył Szymon Wiatrowski w 24 minucie gry.
Od pierwszych minut spotkania zaatakowaliśmy przeciwnika jednak nie udało się stworzyć klarownych sytuacji bramkowych. Oddaliśmy kilka niegroźnych strzałów z dystansu, które nie sprawiły kłopotów bramkarzowi gości. Z kolei jedna z nielicznych kontr Sztormu przyniosła im powodzenie. Bardzo biernie zachował się nasz blok defensywny co w konsekwencji sprawiło, że Kacper musiał wyciągać piłkę z siatki. Stracony gol zmusił naszych zawodników do włożenia więcej wysiłku w to spotkanie co zaowocowało trzema golami w ciągu 10 minut.
Najpierw Dawid zamknął dośrodkowanie z rzutu rożnego i mieliśmy remis. Potem, po raz pierwszy na listę strzelców, wpisał się Sebastian, który wykorzystał podanie Kuby Bramskiego. Po chwili role się odwróciły i to Seba asystował przy bramce Kuby.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Posiadaliśmy inicjatywę a goście próbowali gry z kontry. Mało było składnych zespołowych akcji, dominowała gra indywidualna. Po jednej z nich Sebastian z najbliższej odległości wykończył akcję Wojtka. Ozdobą dzisiejszego meczu była jednak piąta bramka, a trzecia w wykonaniu Komsty, kiedy chłopcy w kombinacyjny sposób wymienili kilka podań i wymanewrowali defensywę Sztormu. Więcej goli nie padło choć mieliśmy ku temu okazje.
Z kolei goście oddali jeden groźny strzał, który w efektowny sposób wybronił Kacper. Mecz zakończył się czterobramkowym zwycięstwem, ale gra dzisiejszego wietrznego dnia nie zachwyciła.