Bez emocji i bez historii, mecz po prostu się odbył. Tak w kilku słowach możemy już na początku podsumować dzisiejsze zawody jakie rozegraliśmy z Wierzycą Pelplin. Na uwagę zasługują cztery bramki zdobyte w przeciągu 6 minut, grającego po raz pierwszy w oficjalnym meczu w Gdyni, Sebastiana oraz debiut dwóch zawodników rocznika 2001. O ile Julian Goyke udokumentował swój występ golem tak broniący naszej bramki Michał Molenda nie miał ani jednej okazji do wykazania swoich umiejętności. Już pierwszy stały fragment gry zakończył się golem po strzale głową Dawida. Parę minut później podwyższył Wojtek i… zespól się zaciął. Czystych okazji było co najmniej pięć, ale chłopcy przegrywali, a raczej oddawali strzały, w pojedynkach sam na sam prosto w bramkarza gości. Nawet trzeci gol padł po dobitce uderzenia po uprzednio nieudanej próbie jeden na jeden. W drugiej odsłonie zdobyliśmy aż dziesięć goli a strzelaninę rozpoczął i zakończył Krystian Szopa. Goście z każdym straconym golem mieli coraz mniejszą motywację i ochotę do gry, tym bardziej, że warunki pogodowe były bardzo kiepskie. Po jednostronnym pojedynku wygraliśmy 13 : 0 i już suchy wynik wskazuje jak wyglądały te zawody.
Arka Gdynia – Wierzyca Pelplin 13 : 0 (3 : 0)
Bramki: Sebastian Komsta 4 (60’, 63’, 64’, 66’), Dawid Szałecki 2 (5’, 50’), Wojtek Kafka 2 (9’, 42’), Krystian Szopa 2 (38’, 70’), Maksymilian Grzybowski 25’, Artur Szwoch 52’, Julian Goyke 50’.
Arka Gdynia: Jakub Schwarz (36’ Michał Molenda) – Maksymilian Grzybowski (36’ Julian Goyke), Dawid Blok, Bogusław Kołodziej (50’ Dominik Bendkowski), Krystian Szopa, Dawid Markiewicz, Dawid Szałecki, Jakub Poręba (50’ Paweł Lewiński), Wojtek Kafka (45’ Sebastian Komsta), Jan Wojtkowski (45’ Mateusz Szwoch), Patryk Badowski (50’ Bartek Bemben).