Bardzo dobre i wysokie bo drugie miejsce zajął nasz zespół w turnieju SCC Kids CUP 2014 jaki w miniony weekend odbył się w Berlinie. W pokonanym polu zostawiliśmy takie firmy jak stołeczne Hertha i Union czy VFL Wollfsburg. Zwyciężyła drużyna Aalen i właśnie z tą ekipą odnieśliśmy jedyną, minimalną porażkę w grupie mistrzowskiej. Nasi chłopcy poza wymagającymi rywalami musieli stawić także czoła upałowi, który w kulminacyjnym momencie osiągnął 35 stopni. Brawo i słowa uznania za postawę w całych zawodach.
Dzisiejsze zmagania rozpoczęliśmy meczem z Herthą Berlin, z którą poprzedniego dnia ulegliśmi trzema bramkami. Tym razem zagraliśmy bardzo uważnie w defensywie i praktycznie nie popełniliśmy ani jednego błędu, po którym przeciwnik mógłby zagrozić naszej bramce. Co więcej to my byliśmy bliżsi zwycięstwa, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem, w jakiej znalazł się Wojtek zabrakło dobrego wykończenia.
Spotkanie z późniejszym triumfatorem turnieju, Aalen VfR miało bardzo podobny przebieg jak mecz, który rozgrywaliśmy w sobotę. I także tym razem o jedną bramkę lepsi okazali się nasi przeciwnicy. Ta padła już w trzeciej minucie gry więc na odrobienie strat było bardzo dużo czasu. Najlepszą sytuację miał Seba, jednak w pojedynku jeden na jeden z bramkarzem zabrakło doświadczenia i „zimnej głowy”.
Trzeci pojedynek z drużyną VFL Wolfsburg nie przyniósł rozstrzygnięcia. Obie ekipy stworzyły sobie po dwie dobre sytuacje bramkowe jednak goli z tego nie udało się zdobyć. Tak więc na półmetku rozgrywek grupy A mieliśmy na koncie dwa remisy i porażkę, ale nie strzelaliśmy bramek. Chcąc jeszcze się liczyć w końcowej klasyfikacji musieliśmy je zacząć strzelać i wygrywać.
Tak też się stało choć mecz z Fussballschule am Millerntor był tym kryzysowym niedzielnego dnia. Mimo to ograliśmy przeciwników 2 : 0 zdobywając gole w ostatnich minutach gry. W 17 minucie dwójkową akcję Artura i Wojtka zakończył ten drugi, po chwili w poprzeczkę trafił Krystian a w ostatniej minucie wynik ustalił Wojtek.
Mecz z Unionem Berlin był najtrudniejszy w całym turnieju. Goście dobrze operowali piłką i w pierwszych fragmentach trzykrotnie musiał interweniować dobrze usposobiony Kacper. Ciężko nam był przejąć inicjatywę ale ambicja i wola walki dała w końcu efekt. Przełomową okazała się siedemnasta minuta, kiedy nie do obrony kropnął Wojtek.
Ostatni pojedynek z Jahn Regensburg miał dać odpowiedź, czy znajdziemy się na podium berlińskiego turnieju. Chłopcy musieli wykrzesać ostatnie resztki sił, zagrać bardzo ambitnie by osiągnąć ten cel. I udało się. Po bramkach Dawida Szałeckiego i Wojtka Kafki wygraliśmy 2 : 0 udanie zamykając turniej.
W końcowej klasyfikacji zajęliśmy bardzo dobre drugie miejsce co w stawce pozostałych trzynastu silnych niemieckich drużyn jest wynikiem, z którego możemy być dumni. Ogromne gratulacje i słowa uznania za włożony wysiłek, postawę zarówno na boisku jak i poza nim. Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony co miało przełożenia na wiele pochlebnych komentarzach ze strony innych ekip.
Arkę reprezentowali: Sasiak Kacper, Schwarz Jakub, Badowski Patryk, Blok Dawid, Bramski Jakub, Grzybowski Maksym, Kafka Wojciech, Kołodziej Bogusław, Komsta Sebastian, Leszczyński Artur, Lewiński Paweł, Markiewicz Dawid, Matejek Paweł, Poręba Jakub, Szałecki Dawid, Szopa Krystian, Szwoch Artur, Tomczak Krystian, Wojtkowski Jan.
Wszyscy Ci zawodnicy zasłuzyli na ogromne słowa uznania. Jedni strzelali, inni podawali, jeszcze inni odbierali piłkę przeciwnikowi, kolejni bronili... Każdy z Was chłopcy dołozył swoją cegiełkę do tego sukcesu.
Czołowa siódemka turnieju
1. VfR Aalen
2. Arka Gdynia
3. Hertha Berlin
4. Union Berlin
5. SSV Jahn Regensburg
6. VFL Wolsburg
7. Fussbalschule Millerntor
Podziękowania dla naszych przyjaciół w Berlinie Sebastaina a w szczególności Sylwka, który od początku do końca pilotował sprawę, opiekował się nami i nie ma co się oszukiwać nasz udział w tym turnieju to głównie Jego zasługa. Serdeczne dzięki.