W rozegranych w sobotnie popołudnie meczach ligowych, solidarnie strzeliliśmy przeciwnikom po cztery gole nie tracąc żadnego. W obu przypadkach nasza dominacja nie podlegała dyskusji i wygrane zarówno w Pruszczu Gdańskim jak i Gdyni są całkowicie zasłużone.
PLJC1 CZARNI PRUSZCZ GDAŃSKI - ARKA GDYNIA 0 : 4 (0 : 1)
Arka Gdynia: Jakub Knut (41'Kacper Sasiak) – Filip Tomasiewicz (60' Hubert Ulanowski), Bogusław Kołodziej, Paweł Matejek, Dawid Markiewicz, Maksym Grzybowski (55 Daniel Matys), Artur Szwoch, Remigiusz Szlicht (45' Jan Wojtkowski), Sebastian Komsta, Jakub Cierocki, Dawid Blok.
Bramki: Dawid Blok – 2 (12’, 77’). Sebastian Komsta 74’, Jakub Cierocki 47’
Dobre zawody w wykonaniu naszych zawodników oglądaliśmy dzisiaj w Pruszczu Gdańskim. Od pierwszych minut przejęliśmy inicjatywę, której nie oddaliśmy już do końcowego gwizdka sędziego. W 12 minucie, po stałym fragmencie gry, zdobyliśmy pierwszego gola. To już niemal nasz znak firmowy bowiem po rzutach wolnych bądź rożnych zdobywamy sporo bramek.
Tym razem z rzutu wolnego dośrodkowywał Artur a do bitej futbolówki najwyżej wyskoczył powracający po długiej przerwie Dawid i głową skierował ją do siatki. Ten gol był ukoronowaniem dobrej gry całego zespołu, na który bez wątpienia zasłużyliśmy. Jak się okazało było to jedyne trafienie choć z przebiegu spotkania zasłużyliśmy na więcej. Szkoda szczególnie sytuacji Seby, który z woleja minimalnie chybił oraz Dawida ponownie strzelającego głową. Było też kilka strzałow z dystansu a najliżej szczęścia był Boguś.
Druga połowa była może mniej atrakcyjna pod względem piłkarskim ale wynagrodziły je kolejne gole strzelane przez naszych zawodników. W 47 minucie instynktem strzeleckim błysnął Jakub, który „poszedł” za strzałem Seby a odbita przez goalkepera piłka została przez naszego napastnika skierowana do siatki.
Na kwadrans przed końcem z najbliższej odległości trafił w końcu Seba wykorzystując akcję aktywnego Artura. Wynik ustalił ten, który rozpoczął strzelanie czyli Dawid. Znowu strzał głową i przy nieznacznej pomocy defensora Czarnych piłka po raz czwarty zatrzepotała w siatce.
Podsumowując dzisiejsze zawody możemy być zadowoleni z wyniku a szczególnie z gry całego zespołu. Szczególnie w pierwszej odsłonie przeprowadziliśmy kilka ciekawych akcji na jeden, dwa kontakty, po których ręce same składały się do oklasków. W drugich 40 minutach nie było może tak ładnie dla oka ale za to skutecznie.
BRAWO DLA CAŁEGO ZESPOŁU ZA DZISIEJSZY MECZ.
Godzinę później niż w Pruszczu na boisko w tzw „klatce” wybiegł drugi nasz zespół, aby rozegrać mecz w ramach rogrywek KJB. Z powodu absencji kilku zawodników musieliśmy uzupełnić skład kolegami z rocznika 1999. Przeciwnik Iskra Gdynia a więc derby naszego miasta. Mecz toczył się pod dyktando żółto – niebieskich, ale szczególnie w pierwszej odsłonie, w wyniku niefrasobliwości w rozgrywaniu akcji, przeciwnicy trzykrotnie poważnie zagrozili bramce strzeżonej przez Konrada. Na szczęście wszystko skończyło się bez konsekwencji i czystym koncie po stronie strat. Z kolei nasz zespół czterokrotnie pokonał bramkarza Iskry. Brawa szczególnie dla Marcela, który popisał się ponadprzeciętną skutecznością zaliczając hat-tricka. Jedno trafienie dołożył Kuba i zawody można było zaliczyć do udanych.
KJB ARKA GDYNIA – ISKRA GDYNIA 4 : 0 (1 : 0)
Arka Gdynia: Konrad Syldatk (41' Jakub Schwarz) – Patryk Badowski, Karol Grądziel, Artur Leszczyński, Jakub Bramski, Marcel Ziemann, Kamil Kaczmarek, Marcin Waldach, Patryk Stanuch, Mateusz Jaroń, Dawid Sarnowski (41' Jakub Poręba), Dominik Michalak.
Bramki: Marcel Ziemann – 3 (25’, 42’, 64’), Jakub Bramski 62’