Dzisiejszy mecz ze Słupskiem był fatalny w naszym wykonaniu.Zrobiliśmy wszystko by goście wywieźli z Gdyni trzy punkty nie stwarzając sobie zbyt wielu dogodnych sytuacji na zdobycie gola.

Junior Młodszy Arka Gdynia - Gryf Słupsk 2:3 (1:1)

Sobota, 14 maja,godz.11:00

Gdynia, Olimpijska 5

Bramki: Maciej Bachleda 10' , 44'. 

 Arka Gdynia: Konrad Syldatk(41' Jakub Knut), Karol Gradziel,Dawid Blok, Mateusz Kasprowicz, Dawid Szałecki, Krystian Szopa( 41' Paweł Matejek), Dawid Markiewicz(61'Jakub Cierocki), Maciej Bachleda,Marcel Ziemann,Daniel Matys (41'Mateusz Bachleda), Mateusz Młyński (56' Sebastian Komsta).

Wiedzieliśmy że będzie to bardzo ciężkie spotkanie.Nie wiedzieliśmy natomiast że bramki ,które strzelą przyjezdni przyjdą im tak łatwo z naszą dużą pomocą. Zanim jednak do tego doszło prezentowaliśmy się do strzelenia pierwszej bramki przyzwoicie nie pozwalając przeciwnikowi na zbyt wiele.Naszą przewagę udokumentowaliśmy golem autorstwa Macieja Bachledy w 10 minucie.Po strzeleniu bramki myśleliśmy , że następne bramki posypią się jak z rogu obfitości. Nic z tych rzeczy , nagle przestaliśmy grać w piłkę a nasza gra ograniczała się do "lagowania" piłki.To się zemściło w 19 minucie błąd obrony i na przerwę schodzimy z wynikiem 1:1.

Drugą połowę zaczynamy od mocnego uderzenia i 43 minucie ponownie Maciej Bachleda wyprowadza nas na prowadzenie.Niestety następne pięć minut to istne prezenty z naszej strony. W 45' goście strzelają na 2:2 a dwie minuty później karcą naszą słabą grę w obronie i robi się 2:3 dla przyjezdnych. Mimo naszych usilnych  prób wyrównania stanu meczu wynik  nie ulega zmianie i schodzimy z boiska pokonani - na własne życzenie.