Pytanie to zadaje sobie zapewne wielu. Wielu na pewno przyzna, że nie należy to do najmilszych rzeczy pod słońcem. To fakt. Ale po co właściwie mam to robić? Do czego mi to potrzebne?
Nierzadkim scenariuszem jest udział fizjoterapeuty w powrocie zawodnika do formy po ciężkiej kontuzji. Prawidłowo stosowany roller może w pewnym stopniu zastąpić specjalistę.
Ale dlaczego w ogóle zawodnik miał kontuzję???
Ciało sportowca powinno się traktować jak samochód sportowy. Żadną tajemnicą nie jest, że auta te po każdym przejechanym odcinku zajeżdżą do PitStop’u na serwis. W wypadku samochodów istnieją części zamienne, w wypadku zawodnika niestety nie …. Dlatego tak ważna jest „konserwacja”. Rollowanie to forma automasażu = „konserwowania” tkanki mięśniowej. Za jej pomocą mięśnie stają się lepiej ukrwione, napięcie mięśniowe obniża się, co sprzyja procesom regeneracji. Dzięki prawidłowej i regularnej praktyce z „rolką” możesz lepiej wypocząć w przerwach między treningami, w efekcie lepiej przepracować czas spędzony na treningu.
Poniżej zamieszczam kilka najważniejszych pozycji do samodzielnej pracy w domu. Podczas ćwiczeń nie powinieneś się spieszyć. Masowanie konkretnej okolicy powinno trwać co najmniej 30 sekund:
Automasaż pasma biodrowo- piszczelowego roller/piłka tenisowa
Automasaż mięśni grupy kulszowo- goleniowej
Automasaż mięśni grupy przywodzicieli uda
Automasaż mięśni pośladkowych roller
Automasaż mięśni grupy tylnej podudzia
Automasaż mięśnia grupy przedniej podudzia