Za nami piąty dzień zgrupowania w Chmielnie. Trenerzy odpuścili nam poranny rozruch ze względu na zbytnie zmęczenie „materiału”. Zaczęliśmy więc dzień od śniadania z tradycyjną „zywiecką” na kanapkach. J Poranny trening był odskocznią od gry w piłkę nożną. Skupiliśmy się na innych grach zespołowych (zbijak, piłka ręczna oraz uproszczone rugby). Na obiad panie z kuchni zaserwowały zupę warzywną i ulubione drugie danie całego zespołu czyli schabowy z ziemniakami. Na drugiej jednostce treningowej odbył się sparing z Cartusią Kartuzy 2008/09. Gra była bardzo wyrównana, wszyscy uczestnicy dołożyli swoją cegiełkę do naszego zwycięstwa, choć sam wynik był tu sprawą drugorzędną. Silny został wybrany zawodnikiem meczu zdobywając dwie bramki w 5 min a także popisując się wieloma ciekawymi zagraniami. Ogólnie bardzo pożyteczny test dla wszystkich chłopców. Kolacja po włosku. Spaghetti, które bardzo smakowało większości zgłodniałych piłkarskich wojowników, zniknęło w bardzo szybkim tempie. Po kolacji chwila rozrywki czyli turniej w tenisa stołowego. Po „paletkowej” rywalizacji udaliśmy się na szybki prysznic. Zrobiliśmy porządki w pokojach, gdyż trenerzy bardzo dokładnie sprawdzali stan czystości :)  Ciężki dzień za nami, pora spać !!!

Ps. Co steruje naszym organizmem ? To pytanie które nurtowało dzisiaj kilku zawodników, trenerzy mieli nie lada zagwozdkę dlatego wszystkie podpowiedzi proszę kierować na maila. :)

Link do ZDJĘĆ